Anon VS Wersalka

0
160
Ewald

Anon lvl 16
Niczym się nie wyróżniasz. Zwykły stulejarz i tyle. Masz w piwnicy taką wersalkę ,która mówi ludzkim głosem i gada z
tobą za każdym razem gdy na niej usiądziesz. Magia kurwa. Jednak pewnego dnia wersalce odpierdala. Jest sobota.
Siedzisz sobie przed swoim komputerkiem i przeglądasz różne social media poszukując stulejarzy ,z którymi mógłbyś
pogadać. Po chwili ci się odechciewa i idziesz na wersalkę ,aby pooglądać telewizję. Siadasz na wersalce i zaczynasz
sobie z nią gadać jak mija dzień itp. Nagle zachciewa ci się potężnego pierda. Wstrzymujesz się ,ale na marne to było.
Po kilku sekundach walki z własną dupą wystrzelasz potężną falę gazu ,która trafia wersalkę prosto w środek. wersalka się
wkurwia i drze się na ciebie.
-COŚ TY MI KURWA ZROBIŁ!!
Wersalka zrzuca cię z siebie i staje na nogi. Ty przy okazji się zesrałeś w majtki ze strachu. Wersalka biegnie w twoją
stronę ,a ty spierdalasz w siną dal. Wersalka dogania cię i powala swoim ciężarem. Tobie znowu zachciało się pierdzieć
i jednym pierdem w stronę Wersalki odrzuciłeś ją od siebie i zacząłeś dalej spierdalać. Wersalka znowu cię dogania nosz
kurwa mać! Rzuca się na ciebie i zaczyna okładać. Napierdalasz zapasy z wersalką na podłodze. Ostatecznie wersalka
wygrywa, a ty zostałeś uwięziony w środku wersalki. Wersalka poszła do twoich rodziców. Stanęła w pokoju rodziców ,a ty
zaczynasz drzeć ryj ze strachu. Rodzice myślą ,że jakiś debil się włamał i wersalka dostaje z miotły tak samo jak ty.
Lądujesz z wersalką na śmietniku. Dzisiaj razem z wersalką żyjecie w śmietniku. Brak profitu.

Komentarze