papugi

0
137
Ewald

historia 100% na faktach
Hejka. Tu anon lvl.12. Nawet nie taki przegryw. Opowiem wam dzisaj głupkowatą historyjkę. A więc jakoś 5 misięcy temu od ciotki wziąłem 2 papużki. Typek i laska. Nie miały imion więc chłopa nazwaliśmy Olo(mialem kiedyś inną papugę która się tak nazywala ale ojciec nie zamknął okna), a dziewczynę Hedwiga po sowie z Pottera. No i po 2 tygodniach u nas, stało się. jajka. 4. Nie umiałem po nocach spać, bo cały czas skrzekotały coś pod dzióbem, a w dzień ani grać, ani odciszać na e-lekcjach co odbiło się na średniej. Trch przyps ale trudno. Później okazało się że z 3 jajkami było coś nie tak, i wykluło się jedno. I zgadnijcie jak ją nazwałem. No raczej kurna nie inaczej jak Olo 2.0 xD. Tak rósł, aż nie nauczył się ledwo latać, to jego starzy zaczęli go wypieprzać na noc z budki w klatce, bo Hedwiga zaczęła kolejne jajka znosić. Biedak spał w misce z żarciem. Przez jakiś czas pomieszkiwał w jakiejś starej klatce ze strychu. W końcu przyjechała po niego nowa właścicielka. SmutnaŻaba.png.
3 TYGODNIE PÓŹNIEJ
Za około tydzień ykluwa się kolejnych 6 cholernych jajek. Nie wiem jak to zniosę. Chyba kupię sobię zatyczki do uszu. W każdym razie już jest źle. Papugi z dnia na dzień coraz bardziej się drą. Chciałem nagrać na yt jakąś pastę, i zaczął się koncert. po 2 czy 3 zdaniach znowu zaczynały, jakby robiły to specjalnie. Zrezygnowałem. Kiedy chcialem zajżeć żeby zobaczyć co z jajkami, te nierozłączki rzuciły się ja moją rękę jal głupie. zużyłem 3 plastry. Brak profitu

Komentarze